Skrzyczne.
Jakie piękne są BESKIDY wiosna!!!!
Właśnie chcę Wam opowiedzieć o wyprawie do Szczyrku :-)
Wiosna,to najpiękniejsza pora roku,zwłaszcza w górach.
Wybraliśmy się jak zwykle z samego rana. Tym razem We dwoje:-) jak młode narzeczeństwo.:-).
Pogoda nie zapowiadała się rewelacyjnie. Chmury, zimno,jednym słowem kiszka:-(
Ale słuchajcie!!! Kiedy zaczęliśmy wchodzić na szlak, zza chmur wyszło ciepłe,wiosenne słońce:-). I zaczęło mi się to podobać.
Piękne przebiśniegi:-) przywitały nas na początku szlaku.
Szlak na Skrzyczne mało wymagający. Choć miejscami ślisko i błoto z powodu topniejącego śniegu,którego wyżej okazało się sporo!.
Oczywiście nie mogę tu pominąć tematu widoków,których tu nie brakuje. Nawet dało się wypatrzyć jezioro Żywieckie.

Po drodze na szczyt miałyśmy nartostrade,ostatni zapaleńcy szosowali ;-)
Nasz cel Skrzyczne:-D
Gdy wkoncu dosłownie wdrapaliśmy się na szczyt,brodząc po kolana w śniegu, słońce tak grzało jak by to był środek lata. Tak pierwsza opalenizna zaliczona:-). Pięknie na szczycie.!!!! Wieża widowiskowa,schronisko,masa ludzi. A ten pies ujął mnie za serce. Taki pogodny z wszystkimi się witał. Po jego zachowaniu można było wywnioskować, że to on jest tu gospodarzem i on wszystkich gości. Kochany zwierzak:-*
Z całego serca polecam odwiedzić ten szczyt.:-)